#531 'Blef' S.K. Barnett

 

Dawno już nie czytałam książek, które zalegają na półce na moim czytniku i postanowiłam to zmienić. Moim postanowieniem jest czytać przynajmniej jedną taką książkę w miesiącu, bo w końcu po coś opłacam co miesiąc ten abonament!

'Ludziom nie mieściło się to w głowie. Żeby dziecko tak po prostu zniknęło - jak jakaś ubrana w cekiny asystentka magika w trakcie występu.'

Sześcioletnia Jenny znika bez śladu i pojawia się nagle z powrotem po dwunastu latach już jako dorosła kobieta. Rodzice są zachwyceni, jednak jej brat Ben nie do końca wierzy, że dziewczyna naprawdę jest jego siostrą. Jak jest naprawdę? Czy Jenny jest tym, za kogo się podaje?

Co może czuć rodzic, kiedy maleńka córeczka wraca po dwunastu latach nieobecności? Z pewnością szok i wzruszenie, ale też niedowierzanie. Bo w jaki sposób bez niszczenia całej tej szczęśliwej chwili upewnić się, że ta, która wróciła jest prawdziwa? W takiej sytuacji znajduje się rodzina Jenny, ale i sama dziewczyna. 

Historia niesamowicie wciąga, a rozwiązanie każdego wątku daje czytelnikowi kilka kolejnych, których finał otrzymujemy dopiero na sam koniec. I uwierzcie mi, jest na co czekać!

'To dziwne uczucie, gdy człowiek stwierdza, że robi coś, nie mając pojęcia, że to robi, jak gdyby lunatykował i ktoś zapalił światło.'

Historia naprawdę mnie wciągnęła, nie mogłam się oderwać. Z coraz większy zainteresowaniem czytałam stronę za stroną, a każda kolejna dawka informacji wbijała mnie w fotel. Nie spodziewałam się kompletnie tego, co otrzymałam, a zakończenie zdziwiło i zaskoczyło mnie jeszcze bardziej. Nie sposób przewidzieć co się wydarzy. Zdecydowanie polecam, warto zapoznać się z tą historią!

'Ale wyjdzie z domu i ślad po niej zaginie. Film dobiegał końca. Jej ostatnie urodziny.'

OCENA: 7/10

~A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)

Copyright © Aga Zaczytana , Blogger