#530 'Necrovet. Radiografia bytów nadprzyrodzonych' Joanna W. Gajzler
Została mi do przesłuchania ostatnia z dostępnych części serii, więc postanowiłam się z nią zapoznać i tym samym być na bieżąco. Czy było warto?
'Inność, nieważne, jak by się przejawiała, zawsze będzie komuś przeszkadzać. Jedyne, co możemy zrobić, to się na to nie godzić'
W Zrębkach tajemnicza istota rozkopuje groby, a tym samym zaczynają pojawiać się duchy. Florka oprócz codzienności w gabinecie weterynaryjnym staje przed decyzjami, które musi podjąć i które mogą mieć bezpośredni wpływ na jej przyszłość. Czy dziewczyna poradzi sobie z odpowiedzialnością, która może na nią spaść?
Nadeszła jesień, a wraz z nią kontynuacja losów znanych już wszystkim bohaterów. Książka niczym się nie różni od poprzednich tomów z wyjątkiem nowych wątków i nowych zwierząt, zarówno tych magicznych, jak i znanych wszystkim.
'Czasem trzeba coś rozgrzebać. Nawet w zagojonej ranie może się zbierać ropa.'
Lubię wracać do tej serii i chociaż nie jest szczególnie wymagająca to czekam na kolejne tomy. Liczę, że trochę ich jeszcze będzie, bo szczerze polubiłam bohaterów i jestem ciekawa co jeszcze przyniesie im los. Jest to typowo rozrywkowa książka, z którą można miło spędzić czas, ale jak już wspominałam jest mi to potrzebne jako przerywnik pomiędzy krwawymi i ciężkimi książkami. I spełnia swoje zadanie celująco!
'Nigdy więcej nie postawi nogi w kościele. Nie dlatego, że przestała wierzyć w Boga - wciąż uważała, że Bóg jest dobry. To ludzie pluli nienawiścią, a wiarą wycierali sobie gęby.'
OCENA: 7/10
~A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)