Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Marginesy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Marginesy. Pokaż wszystkie posty
#463 'Niespokojni ludzie' Fredrik Backman

#463 'Niespokojni ludzie' Fredrik Backman

 

Chcę poznawać książki autora. Są przyjemną odskocznią od krwawych kryminałów i thrillerów. Mój wybór padł na ten tytuł, abym mogła obejrzeć serial na jego podstawie. Czy historia mi się podobała?

'Cały czas trzeba się wzajemnie słuchać. Chociaż nie cały czas. Jeśli ludzie słuchają się cały czas, zachodzi ryzyko, że później nie będą mogli sobie czegoś wybaczyć'

Zamaskowana jednostka napada na bank, który się nie udaje. Podczas ucieczki zamyka się w mieszkaniu, w którym znajduje się już kilka osób, które oglądają je w ramach dnia otwartego przed zakupem. Przypadkowo stają się więc oni zakładnikami. Co wyniknie z tej historii i jakie będzie miała zakończenie?

Sam napad i w jego następstwie wzięcie zakładników nie jest wcale tak oczywisty, jak mogłoby się wydawać. Historia jest głębsza, dużo głębsza. Poznajemy losy poszczególnych ludzi przetrzymywanych w mieszkaniu, jak i ich zeznania po jego opuszczeniu. I to właśnie to pierwsze najbardziej chwyta za serce. Bo w mieszkaniu znajduje się zlepek zupełnie różnych osób. I to ich życie jest zaskakująco wzruszające. Towarzyszą im różnego rodzaju życiowe rozterki i dramaty. Każde z nich na swój sposób próbuje sobie poradzić, a pozostali zakładnicy słuchają i próbują pomóc. I to w tej historii jest najpiękniejsze.

'Samotność jest jak głód; człowiek nie zdaje sobie sprawy, jak jest głodny, dopóki nie zacznie jeść.'

Z początku miałam mieszane uczucia, ale im głębiej wchodziłam w tę historię tym podobała mi się bardziej. Niejednokrotnie się wzruszyłam, a to zawsze jest dobra rekomendacja. Bo i książka jest naprawdę dobra i warto ją przeczytać. Osobiście będę kontynuować swoją przygodę z autorem i was też do tego zachęcam!

'Krytykowanie innych nikomu nie przychodzi z większą łatwością niż tym, którzy sami nic nie robią, tylko krytykują tych, którzy próbują chociaż od czegoś zacząć.'

OCENA: 8/10

~A.

#452 ' Mężczyzna imieniem Ove' Fredrik Backman

#452 ' Mężczyzna imieniem Ove' Fredrik Backman

 

Wiele dobrego słyszałam zarówno o tej książce, jak i o samym autorze. W ostatnim czasie sięgam po sporo audiobooków i ta książka jest jedną z pierwszych, którą przesłuchałam i nie była reportażem. Okazało się, że ta forma przypadła mi do gustu, a jak było z samą historią?

'Mówi się, że najlepsi mężczyźni rodzą się ze swych błędów i potem są o wiele lepsi, niż gdyby nie błądzili wcale.'

Ove jest pięćdziesięciokilku letnim mężczyzną, który chce popełnić samobójstwo. Po śmierci ukochanej żony nie widzi sensu, aby dalej żyć. W codziennych próbach przeszkadzają mu jednak osoby z najbliższego otoczenia i nie może on wykonać postawionego sobie zadania. Czy ostatecznie mu się to uda?

Już od samego początku Ove roztacza wokół siebie aurę złości i antypatii. Nie chce mieć nic wspólnego z sąsiadami z osiedla i najlepiej jakby nikt się do niego nie odzywał. Pech chciał, że do domu na przeciwko wprowadza się małżeństwo z dwójką dzieci. Kobieta od razu z niewiadomych przyczyn obdarza Ovego sympatią. I to właśnie ona i jej rodzina są jednym z powodów, dla których Ove nie może doprowadzić swojej śmierci do końca. Czy ostatecznie jednak mu się powiedzie?

Ove to mężczyzna, który stracił najważniejszą dla siebie osobę. Żona była całym jego światem, więc po jej śmierci chciał jak najszybciej do niej dołączyć. Czy przekona się, że życie na ziemi nadal może być wartościowe?

'On był czernią i bielą, a ona kolorami. Wszystkimi jego kolorami.'

Książka z pewnością inna od tych, które czytam na co dzień. Nie jest zwykłą obyczajówką, nie ma schematów. Nie raz się zaśmiałam, historia naprawdę była momentami zabawna. Zarówno główny bohater, jak i wszyscy, których spotyka na swojej drodze to postaci, których nie da się nie lubić. I chociaż z pozoru wszystko toczy się wokół tego, że Ove chce zakończyć swoje życie to tak naprawdę opowieść jest dużo głębsza. I naprawdę wartościowa. I momentami też wzruszająca. I po prostu musicie ją poznać!

'Trudno się przyznać do tego, że się nie ma racji. Zwłaszcza jeśli nie miało się racji przez bardzo długi czas.'

OCENA: 9/10

~A.

#423 'Naku*wiam zen' Maria Peszek

#423 'Naku*wiam zen' Maria Peszek

 

Przez chwilę w pracy miałam trochę luźniejszy czas, a nie chciałam siedzieć w kompletnej ciszy, więc postanowiłam wypróbować słuchanie audiobooka w międzyczasie. Nie jestem jeszcze gotowa na coś bardziej wymagającego, więc ta biografia wydawała się być idealnym kandydatem. Czy aby na pewno?

'Zamiast do lasu pojechaliśmy do szpitala. Wszyscy mieli kaca, tylko ja i tato nie. Tata, bo już wieczorem źle się czuł. A ja? Nie wiem dlaczego.'

Nazwisko Peszek jest znane nawet jeśli ktoś nie interesuje się muzyką czy aktorstwem. Ja sama nie słucham muzyki, którą tworzy Maria i nie chodzę do teatru, a jednak kojarzę. Postanowiłam sięgnąć po tę książkę z czystej ciekawości, chciałam poznać tę osobliwą relację między ojcem i córką.

Na kartach książki przewija się wiele tematów, nie tylko z życia rodzinnego, ale także te ważne jak np. religia i społeczeństwo. Dzięki tej różnorodności książkę słuchało się z zainteresowaniem. Z wieloma poruszonymi przekonaniami się zgadzam, podobało mi się że podczas rozmowy nie było zahamowań i pewne rzeczy przedstawione były bardzo dosadnie. Dialog momentami był naprawdę emocjonujący. Ponad to z każdym zdaniem dało się wyczuć niezwykle silną więź, która przez lata stworzyła się między Janem i Marią. Drobnymi słowami odczuwało się miłość córki do ojca i odwrotnie. Naprawdę przyjemnie się tego słuchało.

'- Ja nie byłem w stanie się wydobyć.

- Z tego dołu?

- Z ciemności.'

Muszę przyznać, że podobało mi się. Nie wiem czy lektura w wersji papierowej byłaby równie wciągająca jak rozmowa pomiędzy Janem i Marią Peszek. Nie żałuję, że zdecydowałam się na taką formę i polecam każdemu. To świetny pomysł, kiedy autorzy sami są lektorami swoich książek. W tym przypadku była to rozmowa pomiędzy ojcem i córką, której bardzo przyjemnie się słuchało. Jeśli macie okazję posłuchać to polecam! Jeśli nie to polecam także wersję papierową, bo sama treść jest warta czasu przy niej spędzonego.

'- Ja nie wiem czy to się uda, ta książka.

- To będzie trudne. Dla Ciebie. Musisz wykazać pewnie cierpliwość.'

OCENA: 8/10

~A.

#308 'Fale' AJ Dungo

#308 'Fale' AJ Dungo

Postanowiłam w tym roku sięgać także częściej po powieści graficzne, zwane potocznie komiksami.

Przyznam szczerze, że czytałam w swoim życiu już kilka, ale nigdy nie wiedziałam na co dalej się zdecydować, aby się nie zawieść. Popytałam i polecono mi między innymi ten tytuł. Czy było warto?

Autor, który jest jednocześnie ilustratorem i głównym bohaterem opowiada swoją historię. W zasadzie nie tyle swoją, co swojej dziewczyny, która walczy z życiem ze śmiertelną chorobą. Jednocześnie jest ogromną fanką surfingu, a swoją pasję przekazała także AJ.

 

 

Autor przeplata swoją opowieść z historią samego surfingu. Całość jest zobrazowana na dwa sposoby: kolory niebieskie to teraźniejszość, a kolory pomarańczowe to wydarzenia historyczne.

Ilustracje nie są skomplikowane, ale oddają cały wydźwięk przedstawianej historii. Podobały mi się.



 

Całość jest przyjemna dla oka i momentami wzruszająca. Nie spodziewałam się, że powieść graficzna naprawdę może na dłużej pozostać w pamięci. A tak się stało. Historia jest wspomnieniem AJ o swojej dziewczynie, która przegrała walkę z nowotworem. Uważam, że jeśli ktoś chce zacząć swoją przygodę z tego typu literaturą to ten tytuł jest wart uwagi. Polecam!

 

 

 OCENA: 7/10

~A.

Copyright © Aga Zaczytana , Blogger