#511 'Uwięzieni' T. J. Newman
Nie czytałam poprzedniej książki autorki, sama nie wiem dlaczego się na nią nie zdecydowałam. Postanowiłam dać szansę tej, a jak mnie wciągnie to nadrobię zaległości. Czy tak właśnie się stanie?
'Ich samolot nie miał szans dolecieć do żadnego lądu.'
Po kilku minutach od startu samolot pasażerski ulega uszkodzeniu i musi awaryjnie lądować na środku oceanu. Część pasażerów wydostaje się na zewnątrz, natomiast kilkoro pozostałych na pokładzie spada na dno oceanu. Grupa ratownicza stara się zrobić wszystko, aby wygrać walkę z czasem i wyciągnąć na powierzchnię ludzi z zatopionego wraku. Czy im się to uda?
Książka już od pierwszych stron trzyma w napięciu, bo sama katastrofa rozgrywa się na jej pierwszych stronach. Nie potrafię sobie wyobrazić jak zachowałabym się w tak katastrofalnej sytuacji, ale oczywistym jest wszechobecna panika na pokładzie. Bardzo ciężko jest zachować zdrowy rozsądek i myśleć racjonalnie, kiedy z tyłu głowy piętrzą się myśli o tym, że za moment możemy po prostu umrzeć. Główni bohaterowie to ci, którzy zostali na pokładzie. Z różnych powodów nie zdecydowali się na skorzystanie z wyjść awaryjnych i wydostanie na głęboką wodę. Zatonęli na pokładzie wraz ze swoimi współtowarzyszami i świadomością, że z każdą minutą zapasy tlenu się kurczą. Czy podjęli słuszną decyzję i uda im się bezpiecznie wrócić na powierzchnię?
'Do wszystkich pomału docierała ta prawda. Umrą uwięzieni razem w samolocie.'
Jeśli tak jak ja nie boicie się lotów i wychodzicie z założenia, że przecież jest bezpiecznie i rzadko kiedy są tragedie to przeczytajcie tę książkę. Zmieniła moje postrzeganie tego środka transportu i lecąc gdziekolwiek miałabym w sobie już odrobinę niepewności. Sama historia niesamowicie wciąga i trzyma w napięciu do ostatnich stron. Z pewnością sięgnę też po poprzednią książkę autorki, bo naprawdę warto. Polecam!
'Gdziekolwiek znajdował się teraz ten samolot, nie miał szans na powrót.'
OCENA: 9/10
za książkę dziękuję Wydawnictwu:
~A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)