#506 'Dom świateł' Donato Carrisi

 

Nie spodziewałam sie kolejnego tomu tej historii, zapowiedź była dla mnie niespodzianką. Ale taką, która naprawdę mnie ucieszyła. Czy dobre się bawiłam podczas lektury?

'Czasem nawet największa niewinność kryje w sobie potencjalnie groźny charakter.'

Po poprzednich i głośnych wydarzeniach gabinet Pietra Gerbera świeci pustkami. Pewnego dnia jednak w gabinecie pojawia się kobieta, która jest opiekunką dziesięcioletniej Evy. Dziewczynka nie opuszcza domu i jednocześnie spędza czas z wymyślonym przyjacielem. Czy usypiacz dzieci będzie w stanie pomóc dziewczynce? I jakie tajemnice kryją się za jej przypadkiem?

Historia owiana tajemnicą. Znamy już głównego bohatera i wiemy jakie ma umiejętności, jednak w tej części poznajemy też skrawek jego przeszłości. I ma on bezpośredni wpływ na aktualne wydarzenia. Trzeba zatem znać poprzednie tomy, ponieważ znajduje się tutaj wiele nawiązań i kontynuacji wątków.

Czy wymyślony przez dziecko przyjaciel to coś złego? Większość wyrasta z tego etapu w swoim życiu, ale co jeśli tak się nie stanie? Albo jeśli wpływ wyimaginowanej istoty jest zbyt wielki i wpływa na dziecko negatywnie? Taki jest przypadek małej Evy. Czy hipnotyzerowi uda się ją wyleczyć?

'Po tej irracjonalnej myśli powinien się odwrócić i uciekać. Ale coś pchało go, by podążyć za tym wezwaniem z ciemności.'

Książka mi się podobała, jednak nie jestem pewna, czy była równie dobra jak dwa poprzednie tomy. Była zaskakująca, jednak przytłaczała mnie trochę duża ilość hipnozy i mieszania w ludzkich umysłach. Niemniej okazała się bardzo ciekawa, a losy głównego bohatera z pewnością będą kontynuowane. I ja przeczytam kolejne tomy, z ciekawości. A wam polecam rozpoczęcie od pierwszego!

'Otworzyć stary dom. Zostać przytłoczonym wspomnieniami z dzieciństwa, które zdawały się na niego czyhać w półmroku pomieszczeń z zamkniętymi okiennicami, wraz z kurzem i zapachem pleśni.'

OCENA: 7/10

za książkę dziękuję Wydawnictwu:

~A.