#402 'Werdykt' Remigiusz Mróz
Czy kogoś jeszcze dziwi, że czytam Chyłkę nałogowo? Zarażam tym nałogiem wszystkich, których się da i dzięki temu mam z kim dyskutować o kolejnych tomach. Czy ta okazała się być warta uwagi i czasu?
'Zordon przechylił głowę na bok, przypatrując jej się uważnie. Wciąż niesamowitą frajdę sprawiało jej to, że po tylu latach bliskiej znajomości znał ją na wylot, a jednocześnie nigdy nie potrafił stwierdzić, czy robi sobie jaja, czy nie.'
Na jednym z warszawskich placów zabaw zostają odnalezione zwłoki niemowlaka w wózku. Sprawa wydaje się być oczywista, ktoś musiał dziecko zabić i podrzucić. Joanna i Kordian postanawiają podjąć się obrony matki. Jednak nowy szef dwójki prawników nie chce, aby pracowali oni w duecie. Jaki będzie finał sprawy? I czy adwokaci faktycznie podjęli się obrony dzieciobójczyni?
Autor przyzwyczaił nas już do tego, że Chyłka i Zordon otrzymują sprawy wyłącznie takie, które wydają się być z góry przegrane. Nie inaczej jest w tym przypadku. Bo w jaki sposób wytłumaczyć śmierć niemowlaka? Czy nie jest oczywistym, że zbrodnię popełniło przynajmniej jedno z rodziców? Bohaterowie starają się patrzeć na wiele spraw z dystansu, jednak ich własna historia nie zawsze na to pozwala. Ponad to, stają przed próbą, która zweryfikuje siłę ich związku.
'Mówiąc o niedzieleniu ojcowskich grzechów, Kordian nie mijał się z prawdą. Życie nauczyło go, by nie oceniać ludzi przez pryzmat tych, którzy sprowadzili ich na ten świat.'
Duet Chyłki i Zordona to już dla mnie takie 'ciepłe kapcie'. Biorę i czytam w ciemno, bo wiem, że każdorazowo sprawa mnie wciągnie, a dialogi poprawią humor. W tej kwestii Joanna Chyłka jest niezastąpiona i chociaż seria zrobiła się już trochę tasiemcem to nie wyobrażam sobie, że miałaby się zakończyć całkowicie. Niezmiennie polecam!
'- Ale jesteś dobrej myśli? - spytał.
- Co do przyszłości gatunku ludzkiego? Nispecjalnie - odparła. - Zrobiliśmy się coraz bardziej leniwi w zdobywaniu pożywienia. Najpierw porzuciliśmy polowania, potem samodzielne gotowanie, a teraz jesteśmy już nawet zbyt rozpuszczeni, żeby zamówić coś z odbiorem własnym.'
OCENA: 8/10
za książkę dziękuję Wydawnictwu:
~A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)