#131 'Drogi Evanie Hansenie' Val Emmich


Pierwsza akcja Moondrive, w której nie brałam udziału. Nie oznacza to jednak, że książka mnie nie zainteresowała, bo wręcz przeciwnie. Uznałam po prostu, że dołączane gadżety nie są mi tym razem niezbędne. Czy w takim razie sama książka okazała się warta uwagi?


'Na tym polega cały kłopot z tymi listami. Z początku wyznaczam sobie prosty cel, ale zawsze odbiegam od tematu i zapuszczam się w ciemne, wąskie zaułki swojego mózgu, w których nie czeka nic dobrego.'


Nastoletni Evan w ramach terapii pisze listy sam do siebie. Mają go one motywować do optymistycznego podejścia do świata. Pech chciał, że jeden z listów trafia w ręce szkolnego kolegi, który chwilę później popełnia samobójstwo. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że list jest uznany za ostatnie słowa Connora, skierowane do Evana. Wszyscy zaczynają myśleć, że chłopak był jego najbliższym przyjacielem, a sam Evan nie wyprowadza nikogo z błędu. Czy kłamstwo wyjdzie na jaw?


'Po tylu latach bycia sobą jestem prawdziwym wirtuozem wychwytywania choćby najdrobniejszej sugestii rozczarowania w oczach innych. To widok nie do zniesienia.'


Historia przedstawia przede wszystkim to, jak kłamstwo może zmienić życie. Pozornie wiemy, że to nie jest dobry sposób na rozwiązywanie problemów, jednak jest to kusząca alternatywa. Doskonale wie o tym Evan, który w jednej chwili z niewidzialnego chłopaka staje się kimś wręcz odwrotnym. Sam widzi, że kłamstwo napędza kolejne, jednak sprawa zachodzi już tak daleko, że Evanowi ciężko się z niej wyplątać. I to jest oczywista sprawa, a mimo to wielu z nas kłamie, nie do końca zdając sobie sprawę, że jedno małe kłamstwo lub niedopowiedzenie ciągnie za sobą kolejne. Czy Evan odnajdzie w sobie odwagę, aby wyjawić wszystkim prawdę? A jeśli tak, jakie będą tego konsekwencje?


'Nie jestem odważny. Jestem wybitnie nieodważną osobą. Bycie nieodważnym jest równie łatwe co oddychanie.'


Wciągająca i wartościowa opowieść. Evan uczy nas, jakie mogą być skutki kłamstwa. Zarówno niewielkiego, jak i na większą skalę. Jednocześnie poznajemy powody samobójstwa Connora. Czytając takie książki utwierdzam się w przekonaniu, że nie każdemu jest łatwo podczas nauki w szkole. Ten czas niestety nie dla każdego jest ciekawy i kolorowy. Nie wszystko jednak można rozwiązać i budować na kłamstwie. Polecam ten tytuł!


'Nie chcę być martwy. Wreszcie jestem tego stuprocentowo pewien. Chciałbym tylko, żeby życie przez jeden dzień, albo chociaż przez kilka godzin, toczyło się gładko i bez problemów.'


OCENA:  8/10

Za książkę dziękuję:

Więcej o książce TUTAJ

~A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)

Copyright © Aga Zaczytana , Blogger