#114 'Dziecięce zabawy' Tomasz Mróz


Jak tylko ujrzałam okładkę i tytuł wiedziałam już, że koniecznie muszę sięgnąć po tę książkę. Opis również okazał się bardzo zachęcający. Jak wypadła sama treść i historia?


'Zgodnie ze swoją diabelską naturą złoto pochłonęło kolejne ludzkie istnienie.'


W roku 1967 dokonano morderstwa kilku jedenastolatków. Po czterdziestu latach dokonywane są kolejne morderstwa. Komisarz Przytuła wraz ze swoimi podwładnymi starają się odnaleźć sprawcę. Nie jest to jednak takie proste, ponieważ nic nie składa się w jedną całość. Kiedy mężczyźni myślą, że już mają swój trop wszystko zmienia się z prędkością światła. Kto zabija? I czy nowe morderstwa mają coś wspólnego z tymi z przeszłości? Dlaczego jedynym znakiem łączącym morderstwa jest moneta pięciozłotowa w kieszeni każdej ofiary?


'(...) albo zajmował się kolejną stresującą sprawą, gdzie niezbędnym składnikiem pracy śledczej była konsumpcja piwa, drożdżówek i wysypianie się do południa.'


Autor połączył klasyczny kryminał z elementami metafizyki. Już po kilku stronach wiedziałam jednak, że historia nie okaże się tak wciągająca, jak liczyłam na samym początku. Wydarzenia przedstawiane były przez długi czas w niezrozumiały dla mnie sposób. Ponadto wplecione zostały nieistotne wątki, jak egzamin z mobbingu przeprowadzony na komisariacie czy test sprawnościowy policjantów. Po co to wszystko? Nie znalazłam odpowiedzi. Właściwą historię poznajemy z dwóch perspektyw: teraźniejszej i sprzed czterdziestu lat. Myślałam, że nie będę mogła się oderwać od tej książki, a okazało się wręcz przeciwnie.


'Jakiś psychol? To naprawdę zastanawiające. Większość zabójców po morderstwie po prostu ucieka, a nie masakruje ofiary.'


Podsumowując, bardzo długo męczyłam tę książkę. Brakowało mi jakiegokolwiek punktu zaczepienia, dzięki któremu mogłabym ją pochłonąć. Brakowało mi tego czegoś. Jeśli jesteście ciekawi jak ta historia się kończy i jaki ma przebieg to zapraszam do lektury, jednak nie polecam. Niestety.


'Czyżby trzeba jakoś odkupić tę niewinnie przelaną krew? Czy tych dwóch zamordowanych to właściwie ofiary, które dosięgnął los po ponad czterdziestu latach?'



OCENA:  4/10

Za książkę dziękuję Wydawnictwu:
~A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)

Copyright © Aga Zaczytana , Blogger