#63 'Powrót do domu' Allan Stratton



Przeczytałam opis i już wiedziałam, że do książki podejdę emocjonalnie. Wiedziałam też, że jest duże prawdopodobieństwo, że mnie wciągnie i będzie warta uwagi. Czy faktycznie tak się stało?


'Czeka mnie okropny wieczór. Gdyby przyszła babka, zabijałybyśmy nudę, trącając się stopami pod stołem i powstrzymując śmiech. Ale jak przetrwam bez niej?'


Zoe jest nastolatką, która nie ma łatwo w życiu. Kuzynka traktuje ją jak najgorsze zło, w domu wcale nie jest lepiej, a jej najlepszą przyjaciółką jest babcia, która zaczyna chorować na Alzheimera. Co więcej, rodzice dziewczyny chcą oddać babkę do domu opieki. Nastolatka nie może na to pozwolić, więc zabiera babcię i ucieka do Toronto w poszukiwaniu zaginionego przed laty wujka...


'(...) wyjechałabym stąd. Rodzice nie tęskniliby za mną, Byliby zadowoleni, że mają mnie z głowy i już nie sprawiam im kłopotów. Niemal pragnę umrzeć (...)'


Zoe kocha babcię nad życie. Nie wyobraża sobie świata bez niej. Jak na swój wiek jest pod tym względem bardzo dojrzała, a wszelkie zabiegi pielęgnacyjne wokół babci nie są dla niej przeszkodą. To właśnie dlatego nie chce, aby została ona przeniesiona z domu do ośrodka. Jest świadoma faktu, że kobieta tego nie zniesie i z jej stanem zdrowia będzie w związku z tym z dnia na dzień coraz gorzej. Jednak rodzice wiedzą lepiej i za wszelką cenę chcą postawić na swoim.

Ponadto Zoe wie, że tylko babcia naprawdę ją rozumie. W rodzicach nie ma wsparcia - faworyzują jej kuzynkę, a jej rodzicom chcą się za wszelką cenę przypodobać, nie mając na uwadze uczuć swojej jedynej córki. Jej czasami naganne zachowanie spowodowane jest właśnie brakiem zrozumienia ze strony najbliższych.


'- Nie ma sensu wracać do przeszłości. Co było, minęło.
- Przeszłość nigdy nie przemija.'


Książka pokazuje siłę wzajemnego przywiązania wnuczki i babci. Zoe gotowa jest zabrać chorą babcię w podróż w nieznane tylko po to, aby uchronić ją przed domem opieki. Podziwiam ją za to i ogromnie szanuję. Uważam, że dziewczyna powinna być wzorem dla wielu. Taka miłość jest godna podziwu, a sama Zoe wzorem do naśladowania dla wielu osób. 

Niewielu z nas w dzisiejszych czasach byłoby w stanie poświęcić swój wolny czas na spędzanie go ze swoimi dziadkami. Niewiele osób łączy też tak silna więź z babcią czy dziadkiem. Zoe jest przykładem na to, że to właśnie babcia może być najlepszą przyjaciółką i powierniczką wielu tajemnic.


'Przedmioty są wspomnieniami. Tak się boję stracić moje wspomnienia. Jeżeli nie ma się wspomnień, jaki jest sens żyć?'


Książkę polecam, w moich oczach zupełnie niczego jej nie brakowało. Otrzymałam dawkę śmiechu, ale też momentami miałam łzy w oczach, których nie byłam w stanie powstrzymać. Dla takich emocji warto czytać książki i warto sięgnąć po ten tytuł.


'- Mówią, że każda gwiazda to anioł czekający, żeby się urodzić.
- Kto tak mówi?
- No, przecież wiesz - rzuca babka takim tonem, jakbym była idiotką. - Ci, którzy piszą pocztówki dla niemowląt.'


OCENA:  10/10

Za książkę dziękuję Wydawnictwu:
~A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)

Copyright © Aga Zaczytana , Blogger