#44 'Ślad po złamanych skrzydłach' Sejal Badani


W ostatnim czasie zwracam uwagę na okładkę i to ona w pierwszej kolejności ma wpływ na to, czy sprawdzę o czym jest książka i się nią zainteresuję. Tak było w tym przypadku i wybór był na plus!


'Najtrudniejsze jest to, co nieznane. To może wyjaśniać, czemu tak usilnie próbujemy rządzić własnymi światami. Tylko to daje nadzieję na znalezieni sensu naszego życia.'


Sonya, Marin i Trisha są siostrami. Dwie najstarsze urodziły się w Indiach, natomiast Sonya przyszła na świat już w Ameryce. Zmiana otoczenia i miejsca zamieszkania miała rodzinie pomóc, miała zmienić ich życie na lepsze. Tak się jednak nie stało, a wydarzenia z dzieciństwa miały wpływ na życie dorosłych już kobiet.


'To była lekcja dla Marin, lekcja, której dotąd nie zapomniała: nigdy nie polegaj na innych osobach, gdy chodzi o twoje szczęście. Jeśli ktoś mógł ci coś dać, mógł też to odebrać.'


Brent, jako ojciec i głowa rodziny podjął decyzję o wyprowadzce do Stanów. Tym samym chciał zapewnić lepsze życie sobie i swoim córkom. Nie ważne było dla niego jednak to, że w związku z tym zaczął niszczyć rodzinę od środka. Bił zarówno żonę jak i dwie córki: najstarszą Marin i najmłodszą Sonyę.

Wydarzenia z perspektywy córek i matki poznajemy w momencie, gdy Brent zapada w śpiączkę. Leży bezbronny w szpitalu, a wszystkie jego kobiety odwiedzają go tam, pomimo krzywd jakie im wyrządził.

Przemoc w rodzinie to temat, który często nie wychodzi poza granice domu. Niszczy tym samym życie dzieci i ma ogromny wpływ na budowanie życia w dorosłym wieku. Jak poradzić sobie z własnymi emocjami, kiedy były tłumione przez rękę ojca? Jak ułożyć sobie życie, kiedy najważniejsze było to, aby być idealnym jako dziecko? Jak wychować własne, kiedy ciąży nad nami strach przed popełnieniem błędów rodzica?


'Niemożliwe jest dać komuś cały świat. Możesz co najwyżej pokazać fragmenty swojego i mieć nadzieję, że ta druga osoba do ciebie dołączy. Ale ofiarowanie komuś świata znaczy, że jesteś gotowy się go wyrzec.'


Książka porusza wiele tematów i daje do myślenia. Kobiety, które powinny czuć ulgę, nawet po wypadku są przywiązane do ojca i odwiedzają go w szpitalu. Nawet wtedy czują się w obowiązku, aby spełniać jego już nieistniejące wymagania. Głównym pytaniem jest natomiast: dlaczego matka nie interweniowała? Dlaczego pozwalała bić swoje dzieci, kiedy sama również znała ciężar ręki męża, znała ten ból i upokorzenie?


'Miłości czasem się żąda, oczekuje się jej, jeśli łączą kogoś więzy krwi. Ale kochać kogoś, dbać o kogoś bardziej niż o siebie samego - w tym jest siła.'


Warto sięgnąć po tę pozycję! Nie tylko ze względu na piękną okładkę, ale głównie na wnętrze. Poruszony jest temat, który przedstawiony jest z perspektywy czterech różnych osób, które połączone są jedną historią. Rodzinną przemocą i tyranią ze strony ojca i męża. Jak poradziły sobie z dorosłym życiem? Jakie podjęły decyzje i jakie miały one wpływ na ich dalsze losy? W tym celu trzeba sięgnąć po książkę. Warto to zrobić, naprawdę polecam!


'(...) chociaż nie każda bajka kończy się szczęśliwie i nie każda zaczyna się smutno, to każda ma w sobie chwile tak radosne, jak i smutne. I te chwile nie definiują cię ani nie załamują - są po prostu częścią całości.'


OCENA:  8/10

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu:
~A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)

Copyright © Aga Zaczytana , Blogger