#12 'Za zamkniętymi drzwiami' B.A. Paris

W końcu nadszedł czas na tą pozycję. Od jakiegoś już czasu wszędzie zaczęły pojawiać się jej polecenia, więc chciałam zobaczyć o co tyle szumu.


'dotąd nigdy się nie kłóciliśmy, z czego byłam dumna, ale trafiłam właśnie na pierwszą przeszkodę'


Od pierwszych już stron książka bardzo mnie wciągnęła. Poznajemy historię małżeństwa Angel z dwóch perspektyw 'kiedyś' i 'teraz'. Całość przedstawiona jest z perspektywy Grace. Opisuje ona życie pod jednym dachem ze swoim mężem, Jackiem.


'W ciągu naszej półrocznej znajomości nigdy tak nie postępował. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że może zachowywać się inaczej niż najmilszy, najrozsądniejszy mężczyzna, z jakim kiedykolwiek zetknął mnie los.'


Mamy idealne małżeństwo. Jednak czy na pewno? Od samego początku, czytając, wiedziałam, że coś jest w tym wszystkim nie tak. Nie potrafiłam dokładnie określić co. Z każdym następnym rozdziałem karty zostawały odkryte, a moje przerażenie rosło. Okazuje się, że nie wszystko, co na pozór idealne, tak na prawdę jest takie w rzeczywistości.


'poza tym wiem, że Jack nie pragnie wcale mojej śmierci. Zaplanował dla mnie coś subtelniejszego, a na samą myśl o jego zamiarach, modlę się, by zginął w wypadku samochodowym, wracając z pracy, jeśli nie dziś, to przed końcem czerwca, zanim zamieszka z nami Millie. Bo potem będzie już za późno.'


Nie mogę napisać za wiele o fabule, bo jest to kolejna pozycja, w której przy zdradzeniu zbyt wielu szczegółów, nie będzie sensu po nią sięgać.

Podsumowując, jest to pozycja bardzo wciągająca. Nie mogłam się od niej oderwać. Ponadto, czytało się ją bardzo szybko i przyjemnie (chociaż to nie jest dobre słowo, bo sama historia wcale przyjemna nie była). Polecam, fanom kryminałów (chociaż ciężko określić, czy przyporządkowałabym tą książkę do tego gatunku) na pewno się spodoba!


'nic nie pozbawia nas sił równie skutecznie jak strach'

OCENA: 10/10

~A.