#7 'Bezsenność' Monika Siuda
Nie ukrywam, że poza opisem z tyłu książki sięgnęłam po nią w dużej mierze ze względu na okładkę. Zaintrygowała mnie i byłam szczerze zaciekawiona co za sobą kryje.
'to, co nazywamy koszmarem, jest pojęciem względnym'
Lidia: kobieta, która od pewnego czasu cierpi na bezsenność. Co noc śni jej się ten sam sen, którego znaczenia nie rozumie. Zdaje sobie także sprawę z tego, że nie jest on typowym koszmarem, a mimo to nie może przez niego spać.
Lidia prowadzi antykwariat. Pewnego dnia, udając się do pracy na chodniku zaczepia ją mężczyzna, który podaje się za jej brata. Chwilę później Wojtek zostaje postrzelony, a życie Lidii zmienia się i jest początkiem wydarzeń, które zmieniają jej życie. Brat kobiety przed śmiercią każe jej odwiedzić swoje mieszkanie i zabrać z niego to, co się tam znajduje.
'każdy kolejny koszmar pozostawiał ślad w jej wspomnieniach'
Lidia przez swoją bezsenność poznaje przez internet Igę, która cierpi na tę samą przypadłość. Iga postanawia zapisać przyjaciółkę na terapię, która ma pomóc rozwiązać problem braku snu. Z czasem bierze w niej udział jeszcze jeden doktor, który postanawia rozwiązać zagadkę dziwnego koszmaru poprzez hipnozę.
Tak naprawdę kobieta ma z początku problem z samodzielnym podejmowaniem decyzji, właściwie wszystkie podejmowała za nią Iga. Dzięki temu powoli dowiadujemy się dlaczego sen Lidii jest tak ważny i co tak naprawdę oznacza.
'żałował tylko, że katalizatorem tego stał się jego przyjaciel, który zawiódł'
W międzyczasie poznajemy także Przemka i Igora, dwóch policjantów, którzy badają zapomniane i nierozwiązane śledztwo sprzed 80 lat.
Igor w trakcie śledztwa, które odbywało się właściwie po godzinach pracy w piwnicach komisariatu odkrył, że Przemek nie do końca był w stosunku do niego szczery.
Nie chciałabym więcej zdradzać z całej fabuły, bo jej odkrywanie sprawiło mi wiele przyjemności. Właściwie z każdym rozdziałem (które są stosunkowo krótkie) dowiadujemy się czegoś nowego i powoli odkrywamy zawiłości całej historii.
W gruncie rzeczy dopiero epilog wyjaśnia nam tak naprawdę po co wszystko i dlaczego. Szczerze mówiąc, nie domyślałam się jakie mogłoby być zakończenie, co jest dla mnie ogromnym plusem, bo nie lubię gdy książki są przewidywalne.
Po raz kolejny udało mi się utwierdzić w przekonaniu, że polska autorka również może stworzyć coś, co naprawdę jest warte uwagi!
Jedynym minusem są literówki. W całej książce było ich naprawdę sporo i wiadomo, że nie przeszkadza to szczególnie w odkrywaniu fabuły, mi trochę przeszkadzało.
'żądza władzy bywa nie do opanowania i potrafi obudzić w nas najgorsze z możliwych instynktów'
OCENA: 9/10
~A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)