#606 'Rdzeń' Weronika Mathia
Od debiutanckiej książki sięgam po wszystkie kolejne autorki i jak dotąd się nie zawiodłam. Czy tym razem też tak było?
'Pod powierzchnią każdego życia kryła się śmierć, a piękne było sumą brzydkiego. Zawsze.'
Kiedy jedenaście lat temu zaginął Damian, jego siostra Julia była dzieckiem. Chłopiec nagle pojawia się w życiu dorosłej już dziewczyny, a następnego dnia znów znika. Co się stało? Dlaczego przez tak długi czas chłopca nie było w domu? I jakie będą dalsze losy rodziny Julii?
Zaginięcie dziecka to tragedia całej rodziny. Podobno tylko niewielki procent zaginionych w ogóle się nie odnajduje. I tu właśnie mamy podobny przypadek. Bo odnalezienie dziecka po kilkunastu latach wpłynęło już zarówno na rodziców chłopca, jak i jego starszą siostrę. Wraz ze zniknięciem nie da się przecież zapomnieć, że kilkuletnie dziecko nagle przestaje istnieć.
Historię poznajemy z kilku perspektyw i dopiero na samym końcu łączą się one w jedną, spójną całość. Dla mnie najbardziej wzruszające były listy Julii do zaginionego brata, które pisała raz w roku, w rocznicę zaginięcia Damiana. Od książki nie można się oderwać, czyta się ją z ogromnym zainteresowaniem. Wskazówki, które podrzuca autorka nie zawsze prowadzą do rozwiązania i potrafią zmylić czytelnika, co powoduje, że jeszcze chętniej czekamy na zakończenie.
'Już dawno się nauczył, że ludzi nie można obliczyć ani zamknąć w żadnym wzorze. Że z dwójki obcych sobie osób może powstać nieskończoność albo zero.'
Autorka ma już na moim regale nieskończoną ilość miejsca. Każdą kolejną książkę wezmę w ciemno i przeczytam, bo otrzymuję wszystko, czego oczekuję od tego gatunku. Niepewność, napięcie, wciągająca historia, ale jednocześnie ciekawi bohaterowie, których wręcz chce się poznawać. Ta historia była z jednej strony bolesna, ale z drugiej pokazywała ogrom miłości rodzeństwa względem siebie. Niektóre elementy układanki udało mi się dopasować, jednak ostatecznie zakończenie okazało się zaskoczeniem. Zdecydowanie polecam zarówno ten tytuł, jak i wszystkie poprzednie! Naprawdę warto!
'Nie wiedziała, jak mu wytłumaczyć, że to, co trzyma ją blisko domu, nie zniknie nawet wtedy, gdy ona będzie daleko. Tęsknotę miała wyrytą w sercu. Jak się jej pozbyć? To przecież niemożliwe.'
OCENA: 8/10
za książkę dziękuję Wydawnictwu:
~A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)