#604 'Martwe zwierzęta' Marie Tierney
Widziałam tę książkę w jednym z filmów u Literackich i później jakoś mi się nigdzie nie przewinęła. Zachęcona jednak postanowiłam po nią sięgnąć. Czy było warto?
'Ciemność nie była absolutna, jedynie monochromatyczna, ale noc pozostawała jej sojuszniczką i nigdy nie wyrządziła jej krzywdy.'
Ava ma bardzo specyficzne zainteresowania. Interesuje się rozkładem zwierzęcych zwłok, ich układem kostnym i wszystkim, co można zaobserwować po śmierci zwierzęcia. Podczas jednej z takich obserwacji trafia na zwłoki chłopca. Zaraz po tym pojawiają się kolejne. Kto za tym stoi? i Czy zainteresowania dziewczynki pomogą jej w rozwiązaniu zagadki morderstw?
Czy dziewczynki mogą interesować się śmiercią? Wydaje się, że to zainteresowanie jak każde inne, jednak Ava zagłębia temat do granic możliwości. Obserwuje różne stadia rozkładu w różnych warunkach i wszystko notuje. Dość nietypowe, prawda? Jednak to te zainteresowania właśnie pomagają jej w odnalezieniu zwłok, a dalej w pomocy policji.
Historia wciąga, jednak mimo to momentami się dłuży. Rozdziały są dość długie, więc całość czyta się stosunkowo wolno.
'Źli ludzie robili złe rzeczy, tak mówili w wiadomościach, a martwy chłopiec i kot były tego dowodem.'
Momentami historia wydawała mi się odrobinę przegadana i ostatecznie mogłaby być krótsza, ale podobała mi się. Nastolatka w roli osoby, która rozwiązuje sprawę kryminalną to coś, czego jeszcze nie doświadczyłam. I jednocześnie po raz kolejny potwierdza się, że policja bez osób postronnych bardzo często nie potrafi rozwiązywać spraw. W tym przypadku to właśnie dziewczynka w wielu aspektach ich wyręczyła. Jej zainteresowania i cała otoczka z pewnością jej w tym pomogły, a dzięki temu książka poza kilkoma momentami naprawdę wciągała. Polecam!
'To było naprawdę dziwne, ale sojusze przybierały różne kształty i rozmiary - niczym pijawniki czyszczące paszcze krokodylom.'
OCENA: 8/10
~A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)