#566 'Obserwatorzy' A.M. Shine
Zachęciło mnie porównanie tej historii do serialu Stamtąd, który bardzo mi się podobał, więc miałam spore oczekiwania co do tej książki. Czy zostały spełnione?
'Czarna ziemia, nasiąknięta i miękka, nie potrzebowała deszczu, a wrażenie wszechobecnych śmierci i rozkładu unosiło się wokół niczym pozostałości koszmarnego snu.'
Mina wyrusza w krótką podróż, w trakcie której ma sprzedać papugę i wrócić do domu. Niestety na skraju drzew jej samochód się psuje, a dziewczyna w ostatniej chwili trafia do domu w środku lasu. W nocy niebezpieczne istoty wychodzą na powierzchnię i obserwują mieszkańców aż do świtu. A każdy kto jest poza betonowym domem zostaje brutalnie zabity. Czym są tajemnicze stworzenia? I dlaczego dziewczyna znalazła się w środku lasu, który nie istnieje dla nikogo z wyjątkiem Obserwatorów i przypadkowych ludzi?
Zastanawialiście się kiedyś czy istnieją miejsca na ziemi, które nie są dostępne dla ludzi? Co więcej, takie w których żyją stworzenia, o których nikt nawet nie śni? Tak historia jest o takim właśnie miejscu. Jak już się w nim znajdziesz to będziesz mieć szczęście, jeśli przeżyjesz. Sama idea dla mnie świetna, liczyłam na wiele momentów z tymi właśnie potworami i próbami przetrwania. I niestety, przeliczyłam się.
'Jej artystyczna wyobraźnia podpowiadała jej, że krzyk mogła wydać setka różnych okropieństw. Każdy horror, który w życiu obejrzała, każda gotycka opowieść, którą przeczytała, dołożyły swoją cegiełkę. Ale to był prawdziwy świat.'
Historia mi się podobała, ale mimo wszystko liczyłam i spodziewałam się więcej. Samego horroru i grozy było tutaj bardzo mało. Zakończenie zdecydowanie na plus, bo takiego rozwiązania się nie spodziewałam, ale całość oceniam raczej przeciętnie. Może wpływ na to miały też moje wysokie oczekiwania i wiele porównań zamysłu tej historii do serialu Netflixa, który mnie wciągnął. Niemniej polecam, ale podejdźcie do tej książki bez szczególnych oczekiwań.
'Zazwyczaj nie wolno im było spać, kiedy paliło się światło. Musieli czuwać, bo w przeciwnym wypadku obserwatorzy krzyczeli, wyli i tłukli w szkło. A ile ataków zniesie szyba, zanim się roztrzaska?'
OCENA: 6/10
~A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)