#563 'Zliczyć cuda' Nicholas Sparks

 

Wbrew pozorom lubię od czasu do czasu sięgnąć po coś innego niż kryminał, thriller czy horror. Tym razem mój wybór padł na najnowszą powieść Nicholasa Sparksa. Czy było warto?

'Mam wrażenie, że zamiast po prostu żyć, odkładasz to na później. A nawet się cofasz. Bo chyba nigdy nie miałeś domu, prawda? Czy życie w drodze jeszcze cię nie zmęczyło?'

Tanner Hughes jest wojskowym, który po śmierci babci, która go wychowała postanawia odnaleźć swojego ojca. Trafia do niewielkiego miasteczka, w którym w wyniku zbiegu okoliczności poznaje Kaitlyn Cooper. Para wpada sobie w oko, jednak każde z nich ma inną wizję rodzącej się znajomości. Gdzieś obok stoi też staruszek Jasper, przyjaciel rodziny, a szczególnie syna kobiety. Jaki będzie finał tych znajomości? I co los postawił na drodze naszych bohaterów?

Historia opowiedziana jest z perspektywy zarówno Tannera i Kaitlyn, jak i Jaspera. Dzięki temu poznajemy historię każdej z postaci, a także ich spojrzenie na świat i wiele sytuacji, w których się znajdują. 

Nie wiem sama czy wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia albo przeznaczenie, jednak tego typu historie dają nadzieję osobom, które miłości jeszcze w życiu nie doświadczyły. Czyta się lekko i przyjemnie, a niejednokrotnie na twarzy podczas lektury pojawia się uśmiech. I tak jest zawsze przy książkach autora. Więc czego chcieć więcej?

'Podobam mu się, pomyślała znowu i jeszcze przez długi czas nie mogła zasnąć.'

W kategorii lekkich romansów, Nicholas Sparks jest niezaprzeczalnym królem. Lubię od czasu do czasu sięgać po jego książki, bo sprawiają, że odpoczywam od krwawej literatury i jednocześnie dobrze się bawię z uśmiechem na twarzy. Ta historia była naprawdę dobra, momentami wręcz rozczulająca, ale i angażująca. Przeplatające się wątki i bohaterowie sprawiły, że można się było z nimi zżyć i im kibicować. Zdecydowanie polecam, zaliczam tę lekturę do przyjemnych i wartych uwagi!

'Jak dawno temu zapomniała, że życie to nie tylko odpowiedzialność, ale i samo życie? Kiedy, jak określiła to Casey, straciła umiejętność cieszenia się nim?

OCENA: 8/10

za książkę dziękuję Wydawnictwu:

~A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)

Copyright © Aga Zaczytana , Blogger