#560 'Ślad krwi' Klaudia Muniak
Czytałam wszystkie poprzednie książki wydane w Czwartej Stronie, zatem oczywiste było, że po tę najnowszą również sięgnę. Czy było warto?
'Poruszam biodrami, wokół których szeleści jakiś sztuczny materiał. Na pewno nie mam na sobie swoich majtek, a tym bardziej spodni.'
Weronika umawia się na randkę, a po przebudzeniu okazuje się, że ma związane oczy i nie ma pojęcia gdzie się znajduje. Ponadto cierpi na bardzo rzadką chorobę genetyczną - nie czuje bólu. Gdy więc osoba, która ją porwała używa skalpela na jej nodze dziewczyna niczego nie czuje. Jak zakończą się te 'eksperymenty'? I kto, a przede wszystkim dlaczego porwał dziewczynę?
Historia przedstawiona jest z perspektywy porwanej Weroniki oraz prowadzącej śledztwo komisarz Judyty Oleckiej. Nie ukrywam, że to właśnie te rozdziały z perspektywy porwanej sprawiały, że nie mogłam się oderwać od lektury, jednak całość idealnie się uzupełniała i powodowała, że przez książkę się wręcz płynie.
Czym jest schorzenie, na które cierpi Weronika? To mutacja genetyczna, przez którą nie czuje nie tylko bólu, ale też np. strachu. Z mojej perspektywy to jednak wada, a nie zaleta, jednak każdy może mieć inne odczucia. Według mnie wszelki ból jest nieodłączną częścią każdego człowieka, bez niego mogłoby zrobić się bardzo niebezpiecznie.
'Dom nie zawsze oznacza ciepło i bezpieczeństwo, czasem to piekielne miejsce, z którego trudno uciec.'
W ostatnim czasie coraz częściej trafiałam na książki, które zapowiadały się świetnie, a zakończenie wszystko przekreślało. W tym przypadku na szczęście tak nie było! Całość niesamowicie wciąga, a zakończenie to taka wisienka na torcie. Nie sposób się domyślić w jakim kierunku ono pójdzie. I zdecydowanie mnie nie zawiodło. Naprawdę warto poznać tę historię, tym bardziej, że czyta się ją błyskawicznie. Polecam!
'W miejscu, w którym się zatrzymałam, jestem dobrze widoczna, jeśli ktoś przebywa na działce, z łatwością mnie zauważy.'
OCENA: 9/10
za książkę dziękuję Wydawnictwu:
~A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)