#559 'Księgarnie i kościopył' Travis Baldree
Już od jakiegoś czasu wiedziałam, że chcę poznać tę historię, ale jakoś za każdym razem sięgałam po inną pozycję. W końcu nadszedł jednak właściwy czas. Czy było warto?
'Bo ja idę w dół wzgórza, a ty pod górę. Cieszę się jednak, że mieliśmy okazję się spotkać...'
Viv zostaje zraniona w nogę, co przeszkodziło jej w dalszych podróżach z grupą i wykonywaniu pracy razem z resztą najemników. Z początku nie jest zadowolona, jednak z czasem zaprzyjaźnia się z Paprotką i pomaga jej w rozwinięciu księgarni, której szczurołaczka jest właścicielką. Czy uda im się zachęcić mieszkańców do czytania i kupowania książek? I co za stwór czai się tuż za rogiem?
Historia schematem i budową jest bardzo podobna do poprzedniej. Mamy biznes, w tym przypadku księgarnię, której przyda się odświeżenie i tajemniczego złego potwora w tle. Niemniej sama historia była naprawdę ciepła i przyjemna, a Viv jest bohaterką, którą naprawdę szczerze polubiłam. Nie mam więc nic do zarzucenia. No może z wyjątkiem tego, że było za krótko.
'Nigdy nie ufaj pisarzowi, który nie ma zbyt wielu książek do czytania. Ani czytelnikowi, jeśli o tym mowa.'
To była naprawdę przyjemna lektura. Dobrze było wrócić do znanej olbrzymki i poznać jej przygody sprzed otwarcia kawiarni. Podobało mi się też to, że w epilogu otrzymaliśmy połączenie z Legendami i Latte. Dla czytelników takie szczegóły są istotne, a u mnie zagrały zdecydowanie na plus. Jeśli jeszcze nie znacie przygód Viv to zachęcam do poznania zarówno tej, jak i drugiej książki. Naprawdę warto!
'Wiedzieć coś o kimś to zupełnie co innego, niż go znać.'
OCENA: 8/10
~A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)