#495 'Cierń' T. Kingfisher

 

Po raz kolejny to Zaksiążkowane zachęciły mnie do książki, którą warto podobno poznać. A ja postanowiłam jej wysłuchać. Czy było warto?

'Ty również cierpiałaś. A kości zdrowieją szybciej niż dusza.'

Wychowana przez wodne istoty Ropuszka mieszka w lesie. Jej głównym zadaniem jest ochrona wieży otoczonej ciernistym murem, w której śpi tajemnicza księżniczka. Czy spotkanie z nieznajomym sprawi, że zadanie zejdzie na dalszy plan? A może mężczyzna chce uwolnić śpiącą kobietę?

Zazwyczaj wszystkie historie o wróżkach i księżniczkach kręcą się wokół tych drugich. W tym przypadku jest zupełnie inaczej, ponieważ to żabia wróżka jest główną bohaterką. A księżniczka? Ciąży na niej klątwa i po prostu należy jej chronić. Nasza Ropuszka jest bardzo niepewna siebie, więc w sumie to nic dziwnego, że po spotkaniu z rycerzem staje się nieufna. Jak zakończy się ta historia?

'Miłość potworów była nieskomplikowana.'

Ciepła i jednocześnie bardzo krótka historia. Główna bohaterka od początku do końca wzbudza sympatię czytelnika. Bo czy już same jej imię - Ropuszka, nie jest urocze? Autorka przedstawiła wydarzenia z innej perspektywy, to nie księżniczka, a jej opiekunka grają tutaj pierwsze skrzypce. I to naprawdę zadziałało. Polecam serdecznie, nie zawiedziecie się!

'Wiedziała, że powinna coś czuć, i podejrzewała, że pewnie znów robi coś źle, bo nic nie czuje, a nawet nie miała pojęcia, co by to miało być. Ulga, że to już koniec? Wyrzuty sumienia, że taki to koniec? Ale nie czuła zupełnie nic. Może nie dotarło do niej, że to już koniec?' 

OCENA: 7/10

~A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)

Copyright © Aga Zaczytana , Blogger