#421 'Baśniowa opowieść' Stephen King
Już na etapie zapowiedzi zdecydowałam się na tę książkę. Po jej otrzymaniu trochę przerosła mnie objętość, dlatego też dopiero teraz po nią sięgnęłam. Czy było warto?
'Jestem pewien, że potrafię opowiedzieć tę historię. I jestem również pewien, że nikt w nią nie uwierzy. W porządku, nie przeszkadza mi to. Wystarczy, że ją opowiem.'
Charlie Reade jest nastolatkiem jakich wiele. Nie miał łatwego dzieciństwa, ponieważ matka zmarła tragicznie, kiedy był małym chłopcem. W efekcie ojciec stał się alkoholikiem. Charlie w związku z zawartą umową pomaga staruszkowi z sąsiedztwa, który w wyniku wypadku nie może chodzić ani zajmować się swoim psem. Chłopak nie spodziewał się jednak, że w szopie ogrodowej znajduje się przejście do innego świata. Co z tego wyniknie? I czy nastolatek faktycznie jest jedyną osobą, która może ten świat uratować?
Zarys historii wydaje się schematyczny, prawda? I może tak jest, ale mi to absolutnie nie przeszkadzało. Wciągnęłam się od pierwszych stron i nie mogłam się oderwać aż do ostatnich. Zanim wszystko się rozkręciło i zaczęliśmy poznawać ukryty świat, otrzymujemy wstęp, dzięki któremu poznajemy historę Charliego. Uważam, że to świetny zabieg, możemy stopniowo tak jak on poznawać wszystko dookoła. Nie ukrywam, że wątki związane z psem niejednokrotnie sprawiły, że w oczach pojawiły mi się łzy. To prawdopodobnie dlatego, że ogromnie kocham te zwierzęta i jestem bardzo wrażliwa w tej kwestii. Niemniej, świat stworzony przez autora jak i sama historia niesamowicie wciągają. Nie wiem czy wierni fani tego gatunku będą zachwyceni, ale ja, która od dawna nie czytałam tego typu literatury jestem bardzo!
'Dzielny człowiek pomaga, a tchórz tylko przynosi prezenty.'
Zapomniałam już jak bardzo lubię historie fantastyczne. I w tym przypadku to właśnie objętość działała na plus. Historia opowiedziana w sposób, w którym nie odczuwało się kiedy kolejne rozdziały mijają. Chęć poznania zakończenia również sprawiła, że strony znikały błyskawicznie. A sama opowieść? Według mnie połączenie baśniowości i umieszczenie jej w tej historii było strzałem w dziesiątkę. Naprawdę nie jestem w stanie znaleźć wad. Polecam gorąco!
'Dzieci nie powinny stawiać czoła strasznym rzeczom. Wiedziałem o tym z doświadczenia.'
OCENA: 9/10
za książkę dziękuję Wydawnictwu:
~A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)