#372 'Nie odpisuj' Marcel Moss

 

Nazwisko autora jakiś czas już za mną chodziło, chciałam zapoznać się z jego twórczością. Pytając, od czego zacząć, otrzymałam odpowiedź, że właśnie od tej trylogii, więc zaczęłam. Czy było warto?

'Jeszcze chwila. Jak to jest umrzeć o ósmej siedem dwudziestego trzeciego sierpnia? Co czuje człowiek, który ginie z rąk najbliższej osoby?'  

Losy Martyny i Michała splatają się w momencie, kiedy maltretowany przez żonę mężczyzna postanawia napisać do pogrążonej w depresji kobiety, która prowadzi w internecie profil z wyznaniami innych ludzi. Czy ich spotkanie doprowadzi do czegoś dobrego czy wręcz przeciwnie?

Autor przedstawia nam dwóch głównych bohaterów. Martyna została porzucona przez mężczyznę, którego nadal kocha i uważa, że popełnia błąd zakładając rodzinę z inną kobietą. Staje się przez to stalkerką, która nie potrafi postawić do pionu własnego życia. Mamy także Michała, który w domu jest poniewierany przez własną żonę. Czy przemoc w domu dotyczy wyłącznie kobiet? Mamy tutaj przykład na to, że nie. I o ile nie można takiego postępowania usprawiedliwiać, o tyle poznajemy też skrawek historii żony Michała. Po tych skrawkach poczułam współczucie do kobiety, której działania w dorosłym życiu związane są z brakiem pomocy w dzieciństwie.

'To okrutne, ale żywię się cierpieniem innych ludzi. Cudze nieszczęście dodaje mi otuchy i uzmysławia, że świat nie zmówił się przeciwko mnie. Nie tylko ja mam pod górkę. Inni też są w chujowym położeniu.'

Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie odłożyłam jej, dopóki nie skończyłam. Udało mi się to w rekordowo szybkim czasie, co jest najlepszą rekomendacją! Sama historia momentami mnie przerażała swoją bezpośredniością. Z pewnością sięgnę po kolejne tomy w niedalekiej przyszłości, bo całość spójnie się ze sobą łączy. Dlatego też jak najszybciej muszę poznać rozwiązanie wszystkich rozpoczętych wątków. A wam polecam!

'Przez chwilę nie wiem, czy postępuję właściwie. W końcu uznaję, że skoro już tu dotarłem, to powinienem stawić czoła demonowi, który podszył się pod moją żonę.'

OCENA: 7/10 

~A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)

Copyright © Aga Zaczytana , Blogger