UNBOXING #10 Mystery Box GeekUP! Harry Potter Magic

 

Już od jakiegoś czasu byłam ciekawa boxa od GeekUP! Mikołajki okazały się dobrą okazją i otrzymałam w prezencie, więc postanowiłam podzielić się z wami zawartością. To jak, zaczynamy?

 

 

 

 

Od samego początku wiedziałam, że zdecyduję się na wersję pudełka bez koszulki. Wcale nie dlatego, że są słabej jakości. Jednak zakładam w większości białe, a jestem świadoma tego, że prawdopodobieństwo otrzymania tego koloru wcale nie jest duże. Wolałam zatem się nie rozczarować znajdując koszulkę w kolorze, który nie będzie mi pasował.

 

 

 

 

Pierwszą rzeczą, którą rozpakowałam był kubek. Oczywistą sprawą jest, że tych w domu nigdy za wiele. Domyśliłam się więc, że taki otrzymam i jestem zadowolona z wzoru. Już został wypróbowany i idealnie się sprawdza na zimowe dni, kiedy piję gorącą herbatę praktycznie jedną za drugą.

 

 

 

 

Kolejną niespodzianką był pluszowy Ron. O ile z całej trójki jestem fanką Hermiony, o tyle ten pluszak jest uroczy. Tiara przydziału ma taką minę, że nie dziwię się z kolei minie samego Rona - też byłabym wystraszona podczas ceremonii przydziału.

 

 

Figurka Funko POP! też była oczywistym elementem. Mam ich już kilka i tutaj niepokój był największy, ponieważ bardzo nie chciałam powtórki. Udało się i znalazłam patronusa Dumbledora. Feniks jest świetny i już stoi na regale obok posiadanego już przeze mnie patronusa Rona.

 

 

 

 

Ostatnim elementem był kalendarz biurkowy na 2022 rok. Każdy dzień jest na osobnej stronie, na której znajdują się także cytatu lub fakty oraz zdjęcia. Miałam zamiar kupić sobie na biurko jakiś kalendarz, więc okazało się, że jest to strzał w dziesiątkę!

 

Lubicie tego typu pudełka niespodzianki? A może kupiliście już takie lub inne ze sklepu, który warto wypróbować? Z tego konkretnego jestem zadowolona i nie ukrywam, że chciałabym kolejny!

 ~A.