#60 'Kredziarz' C.J.Tudor



Jakiś czas temu trafiłam na stronę, na której po wypełnieniu ankiety można było uzyskać egzemplarz 'Kredziarza' miesiąc przed oficjalną premierą. Wypełniłam ją, jednak nie liczyłam na cuda, bo jest sporo innych osób, które z pewnością się zgłosiły. Jakie było więc moje zdziwienie, gdy otrzymałam pozytywną odpowiedź, a kilka dni później książka pojawiła się u mnie. Od razu przystąpiłam do jej czytania. Jakie są moje wrażenia? Czy uważam ją za taki fenomen jak zagraniczni recenzenci?


'Jeśli nasz świat był śnieżną kulą ze szkła, to dzień spędzony w wesołym miasteczku był tym, w którym ktoś nią mocno potrząsnął. Nawet jak już piana zniknęła i płatki śniegu opadły, nic nie było takie samo.'


Eddie wraz z paczką przyjaciół spędzają wakacje w swoim miasteczku, jest rok 1986. Wspólny czas mija im na zostawianiu znaków z kredy na chodnikach, gdy chcą spotkać się na placu zabaw lub w innym miejscu. Pewnego dnia te same znaki doprowadzają ich do poćwiartowanych zwłok dziewczyny, zostawionych w lesie...


'Oczywiście z czasem fakty zostały zniekształcone, prawda nieco się rozmyła na krawędziach. Historia to w gruncie rzeczy tylko opowieść, którą snują ci, co przeżyli.'


Trzydzieści lat później, rok 2016. Cała piątka otrzymuje tajemnicze listy z kredą i narysowanym ludzikiem na szubienicy. Myślą, że to głupi żart. Czy aby na pewno?

Jeden z przyjaciół ginie w niewyjaśnionych okolicznościach, a Ed postanawia rozwiązać zagadki z przeszłości. Nie jest to jednak proste, ponieważ minęło sporo czasu od wydarzeń, których był świadkiem jako dwunastoletni chłopiec.


'Przyszło mi do głowy, że jeśli istniało miejsce, do którego człowiek trafiał, jak już nie mógł się bardziej bać, to ja właśnie się w nim znalazłem.'


Po przeczytaniu opisu książki liczyłam na wciągającą i krwawą fabułę. Ani jedno ani drugie nie do końca miało miejsce. W moim odczuciu cała otoczka wokół książki została przedstawiona na wyrost, a ja nie otrzymałam tego, co tak naprawdę chciałam, siadając do tej lektury.

Same rozdziały zostały podzielone na okres teraźniejszy i czas, kiedy Ed z przyjaciółmi mieli po 12 lat. Całość była spójna i czytało się ją dość szybko, jednak zabrakło mi elementu, który sprawiłby, że nie mogłabym oderwać się od książki. Samo zakończenie odrobinę mnie zaskoczyło, ale mimo wszystko to za mało...


'Pod fasadą dorosłości i wszystkimi warstwami doświadczenia, które zdobywamy z cierpliwym biegiem lat, wszyscy jesteśmy zasmarkanymi dziećmi z obtartymi kolanami, nieradzącymi sobie zbyt dobrze bez rodziców i przyjaciół.'


Warto poznać historię z 'Kredziarza', jednak lepiej podejść do niej bez jakichkolwiek oczekiwań. Być może wówczas nie skończycie jej z niedosytem i lekkim rozczarowaniem. Żałuję, że tak się stało w moim przypadku.


'Ludzie zawsze będą oszukiwać i kłamać. Właśnie dlatego ważne jest, żeby wszystko podawać w wątpliwość. Odrzucać to, co wydaje się oczywiste.'


OCENA:  6/10

Za książkę dziękuję Wydawnictwu:


~A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)

Copyright © Aga Zaczytana , Blogger