#568 'Podpalaczka' Stephen King
Od jakiegoś już czasu chcę uzupełniać swoją znajomość starszej twórczości autora, a na mojej liście znalazł się między innymi ten tytuł. Jesteście ciekawi czy mi się podobało?
'Jak można wytłumaczyć siedmioletniej dziewczynce, że tatuś i mamusia potrzebowali kiedyś dwustu dolarów, a ludzie, z którymi rozmawiali, powiedzieli, że wszystko jest w porządku, i kłamali?
Charlie McGee została od urodzenia obdarowana zdolnością pirokinezy. Oznacza to, że potrafi wywołać ogień, używając do tego wyłącznie siły umysłu. Zdolność ta jest wynikiem eksperymentu, którego jej rodzice poddali się w czasach studenckich. Dziewczynka tym samym jest poszukiwana przez organizację rządową zwaną Sklepikiem. Czy uda jej się uniknąć uwięzienia w celach naukowych? Czy dziewczynka zrobi wszystko, aby chronić siebie i swoich najbliższych?
Czy dziecko z nadprzyrodzonymi mocami może być niebezpieczne? Z pewnością tak, jeśli nie nauczy się poprawnie korzystać ze swoich zdolności. Rodzice Charlie robili wszystko, aby dziewczynka nie zrobiła nikomu krzywdy. Mimo to ludzie na wyższych stanowiskach za wszelką cenę chcieli ją obserwować i testować jej umiejętności. Doprowadziło to do wielu zdarzeń, które nie miałyby miejsca, gdyby nie została ona sprowokowana.
Rozdziały podzielone są na lokalizacje, a narracja prowadzona z różnych perspektyw. Całość czyta się dość sprawnie, jednak niektóre wątki są odrobinę rozwleczone, co spowalnia fabułę.
'Coś się tu zdarzyło, pomyślał. Coś więcej, niż nam mówiono i niż nam kazano... pozwolono się spodziewać. Co to było?'
Mam mieszane uczucia. Momentami byłam naprawdę wciągnięta w fabułę, a momentami strasznie mi się dłużyło. Finalnie jednak całość oceniam na plus i mogę przyznać, że mi się podobało. Nie jest to typowy horror, raczej podpięłabym to pod fantastykę. Niemniej jestem zadowolona i z pewnością w najbliższym czasie zapoznam się z najnowszą ekranizacją. A wam polecam, jeśli jeszcze nie znacie tej historii!
PS. Sama książka wydana jest przepięknie, prawda? Te barwione brzegi niesamowicie pasują do okładki, a całość prezentuje się tak zjawiskowo, że momentami przerywałam czytanie i po prostu podziwiałam. Cudowne wydanie!
'Zło, którego nie znasz, jest czasami lepsze od zła, które znasz.'
OCENA: 7/10
za książkę dziękuję Wydawnictwu:
~A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)