#435 'Żar' Weronika Mathia
Zespół Czwartej Strony Kryminału ma jakiś szósty zmysł i wybierają książki wyłącznie takich debiutantów, których droga do sukcesu wydaje się być prosta. Czy tym razem historia okazała się być warta uwagi? Czy może wręcz przeciwnie?
'Ale w tym świecie nie mieli szans na normalną rozmowę. Latami na to pracowali i żaden z nich nie miał ochoty tego zmieniać.'
W przeszłości Lena wyznaje miłość Rafałowi, po czym chłopak popełnia samobójstwo. Dwadzieścia lat później sytuacja się powtarza, syn Leny znika bez śladu, a jego dziewczyna popełnia samobójstwo. Czy te dwa wydarzenia są ze sobą powiązane? Czy kobiecie uda się odnaleźć syna, a aspirantowi Jakubowi powód samobójstwa siostrzenicy?
Historia opowiedziana jest z dwóch perspektyw czasowych, dzięki czemu poznajemy na dwóch poziomach wydarzenia z przeszłości i te teraźniejsze. Towarzyszymy bohaterom i razem z nimi podejmujemy decyzje, które mają wpływ na resztę ich życia. Przez fabułę wręcz się mknie, nie można się oderwać. Wszystkie niewiadome łączą się w jedną całość, która wcale nie jest oczywista. Oczywiście pewnych elementów można się domyślić, ale główne rozwiązanie jest niewiarygodne.
'Gdyby zbiegł po schodach, wsiadł do samochodu i wrócił do domu. Wtedy być może wszystko byłoby jak dawniej. Nic by się nie zmieniło.'
Nie spodziewałam się tak dobrego debiutu. Czyta się bez jakiegokolwiek uczucia, że to pierwsza książka autorki. Historia niesamowicie wciąga, nie można się oderwać. Wszystkie zagadki bardzo płynnie przechodzą do ostatecznego rozwiązania. Pewne elementy układanki udało mi się ze sobą poprawnie połączyć, ale nie wszystkie. A to świetna umiejętność tworzenia fabuły, kiedy nie sposób domyślić się zakończenia. Polecam i czekam na więcej!
'Tajemnice są jak żar. Tlą się latami i wypalają dziury o nierównych brzegach.'
OCENA: 9/10
za książkę dziękuję Wydawnictwu:
~A.