#294 'Kto mieszka za ścianą' Cara Hunter

 

Czytałam poprzednią książkę z serii i postanowiłam ją kontynuować. Czy drugi tom okazał się równie wciągający?

'Była uwięziona w piwnicy, ukryta przed światem... a gość pewnie zaczął zapominać o tym, że tam siedzi. Jedzenie się kończyło, potem woda... ona musiała myśleć o dzieciaku... a nawet jeżeli krzyczała, staruszek jej nie słyszał...'

Podczas remontu domu, w piwnicy sąsiada za ścianą zostaje odnaleziona kobieta z małym chłopcem. Byli tam uwięzieni i niewiele brakowało, a straciliby życie. Właścicielem domu jest starszy mężczyzna, z początkami demencji. Dlaczego porwał i więził kobietę? Czy jest jednocześnie ojcem chłopca?

Autorka od samego początku wrzuca czytelnika w sam środek wydarzeń. Jesteśmy świadkami odnalezienia ledwo żywej kobiety z synkiem. Towarzyszymy bohaterom podczas rozwiązywania zagadki, a jednocześnie poznajemy zarówno ofiarę jak i sprawcę. Okazuje się, że nic nie jest takie jak wydaje się z początku.

Podoba mi się sposób, w jaki autorka przedstawia wydarzenia. Pomiędzy fabułę wplata artykuły z gazet/stron internetowych, zapis przesłuchań czy komentarze czytelników poszczególnych artykułów. Otrzymujemy perspektywę z wielu stron, co jeszcze bardziej pozwala się wciągnąć w historię.

'Nie mamy nawet pojęcia, czy kiedykolwiek zgłoszono jej zaginięcie. Mógłbym szukać przez miesiąc i do niczego bym nie doszedł.'

Kolejny tom utwierdził mnie w przekonaniu, że seria z detektywem Adamem Fawleyem jest warta uwagi. Cieszę się, że jeszcze kilka przede mną, bo naprawdę polecam! Wciągająca historia, która nie jest oczywista, a rozwiązanie jest zaskakujące i nieprzewidywalne. Naprawdę warto!

'(...) w zbrodni zawsze chodzi o miłość lub pieniądze. A czasem o jedno i drugie.'

OCENA: 8/10 

~A.