#632 'Światłoczułość' Jakub Jarno

#632 'Światłoczułość' Jakub Jarno

 

Słyszałam i czytałam dużo dobrego na temat tej książki, więc w końcu uległam i postanowiłam poznać historię. Czy było warto?

'Nikt bowiem nie kłamie tak dobrze jak człowiek próbujący się do czegoś przekonać.' 

W czasach wojny spotyka się chłopiec i dziewczynka. Polubili się, jednak niepewne czasy doprowadziły do ich rozstania. Próbują się jednak na nowo odnaleźć, bo nie mogą o sobie zapomnieć. Czy im się to uda?

Literatura wojenna ma to do siebie, że gra na emocjach. Już same w sobie przeżycia z tamtego okresu są ciężkie, a przedstawione w sposób taki, jak tutaj wzruszają na wielu płaszczyznach. Poznajemy dwójkę bohaterów i towarzyszymy im w wędrówce do odnalezienia siebie nawzajem w tych trudnych i niebezpiecznych czasach. 

'Są bowiem takie losy, które raz splecione, na zawsze pozostają nierozłączne.' 

To zupełnie inna książka od tych, które czytam na co dzień. Zdecydowanie spokojniejsza, ale grająca na emocjach i uderzająca w wiele czułych punktów. Tematyka wojenna nie zawsze jest przedstawiona w sposób, który chce się poznawać, ale tutaj tak właśnie było. Cieszę się, że zdecydowałam się poznać tę historię i prawdopodobnie zdecyduję się też na kolejną. A Wam polecam, warto się czasem na chwilę zatrzymać. Szczególnie dla takiej historii.

'Inności się nie nazywało, bo każdy był jakoś inny. Teraz trzeba każdą określić, opisać, włożyć do niej takich a takich ludzi, a obok kolejnych, niby takich samych, ale odmiennych. (...) Jak tak wszystkich się porozdziela do różnych inności, to nikt nie zostanie poza nimi.'

 OCENA: 8/10

~A. 

#631 'Nieznajomi' Izabela Janiszewska

#631 'Nieznajomi' Izabela Janiszewska

 

Nie jest tajemnicą, że Izabela Janiszewska jest jedną z moich ulubionych polskich autorek. Nowość musiałam przeczytać od razu, ale czy było warto?

'Czuła, że powinna odejść, ale jednocześnie wiedziała, że jeśli nie sprawdzi, czy wszystko jest w porządku, będzie się tym zadręczać całą noc.' 

Na osiedle domków jednorodzinnych do opuszczonego domu wprowadza się małżeństwo. Greta próbuje się z nimi zaprzyjaźnić, jednak od samego początku coś jej nie pasuje w nowych sąsiadach. Co odkryje? I jakie będą tego konsekwencje?

Osiedla domków jednorodzinnych są często specyficzną i zamkniętą społecznością. Nic więc dziwnego, że jak tylko zamieszkuje na nich ktoś nowy, staje się powodem do plotek i rozmyślań. Tak było w przypadku nowych sąsiadów Grety. Kobieta chciała się z nimi poznać, ale dziwne odgłosy, a czasem nawet krzyki spowodowały, że stała się ona podejrzliwa w stosunku do małżeństwa. Jakie tajemnice odkryła?

Narracja prowadzona jest z kilku perspektyw, a jedna jest ciekawsza od drugiej. Skupiamy się zatem na kilku wątkach jednocześnie, co sprawia, że fabuła mknie do przodu bardzo szybko i sprawnie. 

'Bez względu na to, jakie kierowały nią pobudki, nie wolno jej było włamywać się do obcego domu. To byłoby czyste szaleństwo.' 

Absolutnie nie spodziewałam się kierunku, w którym podąży ta historia. Stosunkowo szybko poznajemy zamiary tytułowych nieznajomych, ale tego co dzieje się później nie da się przewidzieć. Autorka wspomniała, że opisane wydarzenia mają miejsce w rzeczywistości i jest to tym bardziej przerażające. Bardzo dobra historia, mroczna i nieprzewidywalna. Polecam każdemu, nie tylko fanom autorki!

'Zwykle kiedy słyszy się o takich sprawach, dochodzi do nich gdzieś daleko. Człowiek myśli wtedy, że są takie miejsca na ziemi, które zło omija. A później coś takiego zdarza się w twoim mieście i nagle orientujesz się, że zło może cię dosięgnąć bez względu na to, jak bardzo będziesz starała się przed nim umknąć.' 

OCENA: 8/10

za książkę dziękuję Wydawnictwu:

~A. 

#630 'Zmora. Czarna toń' Robert Małecki

#630 'Zmora. Czarna toń' Robert Małecki

 

Jakoś ostatnio mniej mi po drodze z książkami autora, więc postanowiłam tę najnowszą przesłuchać w formie audiobooka. Czy było warto?

Kama Kosowska bada zaginięcie przed sześciu laty dziewczyny. Jednocześnie nadkomisarz Lesław Korcz prowadzi dochodzenie w sprawie zaginionej studentki. Czy sprawy się ze sobą łączą pomimo dość dużego odstępu czasu?

Zaginięcie w moim odczuciu dla rodziny i bliskich jest takim zawieszeniem w próżni. Nie ma nikogo obok, ale nie mamy pewności czy nie żyje. Tutaj te odczucia są bardzo wyraźne i obecne.

Samą historię poznajemy z dwóch perspektyw: Kamy i Lesława. Poznajemy zatem jednocześnie postępy w dwóch sprawach. Czy połączą się ze sobą? Jaki będzie finał każdej z nich? 

Sama zagadka kryminalna mi się podobała, ale fabuła jakoś mnie nie wciągnęła. Nie czułam związku z bohaterami, których poznałam już w pierwszym tomie i tym samym nie jestem do końca przekonana, czy będę tę przygodę kontynuować. Całość oceniam neutralnie, ani nie zachęcam, ani też nie odradzam. Zdecydujcie sami czy po dość długiej przerwie od wydania pierwszego tomu chcecie kontynuować serię.

OCENA: 6/10

~A. 

#629 'Nie ta córka' Dandy Smith

#629 'Nie ta córka' Dandy Smith

 

Pierwsza książka autorki, na którą się zdecydowałam zachęcona opisem. Czy było warto?

'Nagle dopada mnie samotność i pomimo upału czuję chłód. Prawda jest taka, że większość ludzi nie ma pojęcia, co znaczy prawdziwy strach. Taki do szpiku kości.' 

Po szesnastu latach w domu rodzinnym Caitlin nagle pojawia się jej starsza, zaginiona przed laty siostra. Rodzice nie posiadają się z radości, jednak kobiecie coraz więcej części układanki przestaje się składać w jedną całość. Czy osoba, która wróciła to Olivia? A jeśli tak, to co stało się w przeszłości, że jako dziewczynka została porwana?

Historia opowiadana jest z dwóch perspektyw: Caitlin i tajemniczej osoby, której losy poznajemy na kolejnych kartach książki. Ich losy są jednak ze sobą powiązane i mają wpływ na rozwiązanie wielu zagadek z przeszłości. Samo rozwiązanie okazało się być zaskakujące, jednak w pewnych kwestiach z mojej perspektywy odrobinę nierealne. Jednak wszystko spięło się w jedną całość. 

'Nie potrzebuję jej kłamstw, nawet w najlepszej intencji. Znam prawdę. Żyje we mnie, ostra jak brzytwa.' 

Czytałam już jakiś czas temu książkę z wątkiem, gdzie zaginione przed laty rodzeństwo nagle wraca do domu. Obawiałam się, że może być to powielone i nie otrzymam nic nowego. Ależ było moje zdziwienie i zaskoczenie jak dotarłam do zakończenia! To było coś zupełnie innego i jednocześnie nieprzewidywalnego. Autorka kilkukrotnie próbowała nakierować czytelnika na błędny sposób myślenia i tym samym udało jej się złapać mnie w te sidła. Bardzo polecam, naprawdę warto jest poznać tę historię!

'Puls mi przyśpiesza. Przekazanie komuś sekretu jest niczym powierzenie mu swojego dziecka: to trudne, ale też dające poczucie komfortu, że masz kogoś zaufanego, komu możesz powierzyć swój skarb.' 

OCENA: 8/10

za książkę dziękuję Wydawnictwu:

~A. 

#628 'Nie mam ust, a muszę krzyczeć' Harlan Ellison

#628 'Nie mam ust, a muszę krzyczeć' Harlan Ellison

 

Kilkukrotnie trafiałam na to opowiadanie i gdzieś z tyłu głowy pamiętałam, że muszę się z nim zapoznać. Czy było warto?

'Nikt z nas nie wiedział, dlaczego AS oszczędził pięcioro ludzi ani dlaczego właśnie nas pięcioro, ani dlaczego cały swój czas poświęcił znęcaniu się nad nami, ani nawet dlaczego uczynił nas faktycznie nieśmiertelnymi…' 

Pięć osób. Tylko tyle zostało życia na ziemi. A właściwie pod jej powierzchnią, bo wspomniana piątka jest przetrzymywana i torturowana przez samoświadomy komputer o nazwie AS. Czy bohaterom uda się uwolnić? Jakie będą dalsze losy świata?

Komputer, który powstał podczas wojny i stał się odrębną, samodzielną jednostką. Do tego stopnia samodzielną, że po zniszczeniu całego życia na ziemi, z nienawiści do człowieka postanawia znęcać się nad pozostałymi przy życiu pięcioma bohaterami. Wystawia ich na wiele prób i robi wszystko, aby ich życie było marne i ekstremalnie trudne, ale nie dobiegło końca. I nawet jeśli komuś przejdzie przez myśl, aby zakończyć swoje istnienie, maszyna szybko temu zapobiega. 

'Maszyna nienawidziła nas jak żadna myśląca istota nigdy przedtem. A my byliśmy bezradni.' 

Opowiadanie i historia w nim zawarta daje dużo do myślenia. Jest wręcz ostrzeżeniem przed nadmiernym zaufaniem technologii. Bo czy ktoś zastanawia się jaki wpływ na człowieka może mieć wszechobecna i coraz bardziej rozrastająca się teraz sztuczna inteligencja? W tym opowiadaniu jest to przedstawione bardzo obrazowo i nie ukrywam, jest to przerażająca wizja. Sama historia ma niespełna dziesięć stron, więc każdy powinien znaleźć czas, aby się z nią zapoznać. Ja szczerze polecam!

OCENA: 9/10

~A. 

Copyright © Aga Zaczytana , Blogger