#580 'Najgorsze randki świata i kilka udanych' Agata Romaniuk

 

Lubię reportaże autorki, chyba przeczytałam wszystkie wydane przez Wydawnictwo Poznańskie. Postanowiłam więc przesłuchać ten najnowszy. Czy było warto?

Ludzie codziennie randkują. Wiele z nich używa aplikacji randkowej i o takich właśnie spotkaniach opowiadają bohaterowie tego reportażu. Autorka sama wzięła w kilku udział i ostatecznie zebrała historie głównie o tych najgorszych. Ku przestrodze, a może właśnie dlatego, aby pokazać ludziom jak to teraz wygląda?

Mam to szczęście, że nie muszę chodzić na randki. Po lekturze tej książki naprawdę doceniam to, co mam. Bo wychodzi na to, że randkowanie jest utrapieniem, a trafienie na kandydata lub kandydatkę, która w ogóle jest warty/a uwagi to jak trafienie szóstki w lotka. Bohaterowie opowiadają często naprawdę absurdalne historie, a wymagania wszystkich wokół i samych zainteresowanych często po prostu się wykluczają.

'Spo­ty­kam je wszę­dzie. Cza­sem to zwy­kły sto­łek w nad­mor­skiej ta­wer­nie, cza­sem di­zaj­ner­skie krze­sło w mod­nej re­stau­ra­cji albo fotel w ka­wiar­ni za ro­giem. Puste sie­dze­nie na­prze­ciw­ko przy dwu­oso­bo­wym sto­li­ku. Miej­sce, któ­re­go nikt nie zaj­mie, bo przy­szłam sama.'

To była dobra książka, otwierająca oczy na temat randkowania. I szczerze mówiąc, po jej lekturze naprawdę cieszę się, że nie muszę tego robić. Po przesłuchaniu wszystkich tych historii wydaje się być wręcz niemożliwym, aby przez aplikację randkową znaleźć swoją drugą połowę. I nawet historie ze szczęśliwym zakończeniem z samego końca nie zmieniły mojego postrzegania na ten aspekt życia uczuciowego. Także jeśli jesteście ciekawi to zachęcam, naprawdę lekka i przyjemna lektura.

OCENA: 7/10

~A.

Copyright © Aga Zaczytana , Blogger