#119 'Cudowny chłopak' R.J.Palacio


Na początku roku wszedł do kin film, o którym od razu wiedziałam, że będzie wyciskaczem łez. Nie myliłam się, obejrzałam go jednak. Przed lekturą książki. W niczym mi to jednak nie przeszkodziło, na książkę właśnie przyszedł czas. I była równie dobra jak film!


'Moim zdaniem sprawa przedstawia się tak: nie jestem zwykłym dzieckiem tylko dlatego, że nikt nie patrzy na mnie jak na zwykłe dziecko.'


August jest na pozór zwykłym dziesięciolatkiem. Dlaczego na pozór? Ponieważ urodził się z wieloma wadami genetycznymi, a wszystkie widoczne są na jego bardzo zniekształconej twarzy. Ponadto chłopiec nigdy nie chodził do szkoły, uczył się w domu. Ma się to jednak wkrótce zmienić, ponieważ rodzice postanowili posłać Auggie'go do piątej klasy wraz z rówieśnikami. Czy ta decyzja okaże się słuszna?


'Nawet nie podnosząc głowy, wiedziałem, że ludzie się na mnie gapią, zerkają kątem oka, poszturchując się nawzajem. Myślałem, że do takich spojrzeń już przywykłem, ale jak się okazało, chyba nie całkiem.'


Chłopiec bardzo stresuje się pójściem do szkoły. Zdaje sobie sprawę z tego, że każdy będzie się mu przyglądał. Że nie znajdzie przyjaciół. Że będzie sam. Nie wszystko jest prawdą, jednak dzieci potrafią być na swój sposób okrutne. Nie zastanawiają się nad konsekwencjami swoich czynów. Jak ktoś jest inny, po prostu nie chcą mieć z nim nic wspólnego. Boją się Augusta. A najbardziej boją się tego, że przez kontakt z chłopcem ich twarze również będą wyglądały tak bardzo źle.

Jednak w szkole nie tylko zdarzały się złe rzeczy. Auggie znalazł przyjaciół, dobrze spędzał czas. Chłopiec jest bardzo inteligentny, nie skarży się na swój los. Wiele rozumie, na wiele rzeczy jest odporny. Pójście do szkoły wcale nie było takim złym pomysłem, jak mogłoby się wydawać na samym początku.

Historia opowiadana jest z perspektywy zarówno Augusta jak i osób z jego otoczenia: siostry, kolegów ze szkoły. Dzięki temu mamy szeroki pogląd na sytuację i przemyślenia bohaterów. Poznajemy nie tylko Auggi'ego, ale także pozostałe postaci.


'Moim zdaniem sytuacja wygląda następująco: za bardzo staramy się przekonać Augusta, że jest normalnym dzieckiem, i w rezultacie on też tak uważa. Problem w tym, że August nie jest normalnym dzieckiem.'


Zastanawiacie się czy warto sięgnąć po ten tytuł? Bardzo tak! Piękna i wzruszająca historia o przyjaźni i tolerancji. Poznajemy niesamowicie mądrego i sympatycznego chłopca. Każdy czytelnik utwierdzi się w przekonaniu, że to wcale nie wygląd jest najważniejszy. Wiele można się z niej nauczyć, wiele wyciągnąć i przy okazji miło spędzić czas, poznając historię Auggie'go.


'Gdy człowiek się rodzi, dostaje los i tylko przypadek decyduje, czy jest to los wygrany, czy przegrany. Decyduje łut szczęścia.'


OCENA:  10/10

~A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)

Copyright © Aga Zaczytana , Blogger