#639 'Kocham, mama' Iliana Xander
Od jakiegoś już czasu miałam tę książkę na półce i w końcu postanowiłam ją przesłuchać. Czy było warto?
'Słowa potrafią leczyć, ale ich największą mocą jest zadawanie bólu.'
Mackenzie jest córką bestsellerowej autorki thrillerów. Kiedy jej matka umiera, dziewczyna zaczyna otrzymywać listy od 'fana'. Stawiają one śmierć kobiety, a także życie dziewczyny w zupełnie innym świetle. Co się wydarzyło w przeszłości? I jakie karty zostaną odkryte przed Mackenzie?
Listy, otrzymywane po śmierci ukochanej osoby mogą z jednej strony być ukojeniem, a z drugiej kolejnym ciosem w serce. W tym przypadku główna bohaterka otrzymuje trochę jednego i drugiego i nie spodziewa się, do czego cała ta historia z listami może ją doprowadzić.
Narracja prowadzona jest z perspektywy głównej bohaterki i przeplatana listami, które otrzymuje. Dzięki temu mamy jednoczesny wgląd w wydarzenia teraźniejsze i te z przeszłości.
'Źli ludzie są jak kłujące rzepy, które przywierają do ubrania i wywołują swędzenie skóry.'
To była naprawdę wciągająca i angażująca historia. Zwroty akcji były tak nieoczekiwane, że nawet nie zdążyłam się nad nimi zastanowić, a rozwiązanie pewnych kwestii zaskakiwało mnie coraz bardziej. Przekazywanie części fabuły w formie listów okazało się być trafionym zabiegiem, a całość zdecydowanie polecam. Warto poznać tę historię!
'Każdy człowiek jest zdolny do potworności. Po prostu zależy to od tego, jak zła jest sytuacja.'
OCENA: 8/10
~A.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)