#157 'Wyśniłam cię, córeczko' Diane Chamberlain


Jeśli chodzi o literaturę współczesną to w tym temacie mam dwie ulubione autorki, po których książki sięgam bez zastanowienia. Jedną z nich jest Diane Chamberlain. I chociaż ostatnio mam w tym temacie niewielkie zaległości i kilku tytułów brakuje mi na półce to ten po prostu musiałam przeczytać od razu. Czy było warto?


'Przecież podróże w czasie są niemożliwe. Nie można uciec przed tym, co tu i teraz. Zwyczajnie nie można.'


Carly dopiero dowiaduje się, że jej mąż zmarł podczas wojny w Wietnamie, a już spada na nią kolejna zła wiadomość. Okazuje się, że jest w ciąży, jednak jej nienarodzone dziecko ma wadę serca, która jest zagrożeniem życia. Lata siedemdziesiąte to czas, w którym leczenie tego typu chorób nie jest jeszcze powszechne. Chętny do pomocy okazuje się szwagier Caroline. Przedstawia jej propozycję, której wydawać by się mogło, kobieta nie może odrzucić. Czy jednak tak się stanie? Czy Carly zdecyduje się na podróż w nieznane, aby uratować życie swojej nienarodzonej córeczki?


'Ku mojemu zaskoczeniu na ten widok coś ścisnęło mnie w gardle. Po chwili przerzuciłem wreszcie kartkę. Czasami lepiej jednak nie znać przyszłości.'


Ile w stanie jest zrobić matka dla swojego dziecka? Czy będzie w stanie zostawić za sobą rodzinę i wszystko, co zna, aby pomóc córce? Carly staje przed takim właśnie dylematem, a decyzja wcale nie jest oczywista. Autorka po raz kolejny porusza tematykę, która zmusza do myślenia. Poznajemy losy kobiety, która w przeciągu niecałego roku może stracić wszystko. Mąż nie żyje, a córka być może umrze od razu po urodzeniu. Jest sposób, na wyleczenie wady serca, jednak wymaga od kobiety wielu poświęceń, odwagi i determinacji. Czy zdecyduje się na nieuniknione? Wydaje się jednak, że walka, na którą podejmie się Carly jest warta wszystkiego.

Szczerze mówiąc, nie wiem jaką podjęłabym decyzję na miejscu głównej bohaterki. Nigdy nie chciałabym zostać postawiona przed takim dylematem, ale życia nie można przewidzieć. Gdyby jednak od mojej decyzji i działań zależało życie osoby, którą kocham, zdecydowałabym się na wszystko. Starając się stanąć na miejscu Carly, próbuję zrozumieć jej dylematy i działania, których się podjęła. Wierzę jednocześnie, że podjęła jedyną słuszną decyzję.


'Jeśli dowiedziałem się dzisiaj czegoś ważnego, to właśnie tego, że matczyna miłość potrafi zamienić zwyczajną kobietę w bohaterkę.'


Fani autorki będą zadowoleni. Jeśli ktoś nie zna poprzednich tytułów, to warto zacząć od najnowszego. Przekracza granice gatunku, a przy tym pozostaje w klimacie literatury obyczajowej, jaką lubię. Historia nie jest oczywista, a losy głównej bohaterki oraz zakończenie są nieprzewidywalne. Warto się z nimi zapoznać!


'Czy można wyrwać dziecko ze znanego mu świata, by zabrać je do takiego, w którym było jego miejsce?'


OCENA: 8/10

Za książkę dziękuję Wydawnictwu:
~A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, że tutaj jesteś. Zostaw proszę komentarz, który zmotywuje mnie do dalszej pracy i ulepszania bloga. Jeśli nie chcesz odnieść się do mojej opinii napisz po prostu co polecasz do przeczytania :)

Copyright © Aga Zaczytana , Blogger