#543 'Dobra koleżanka' Freida McFadden
Freida McFadden jest autorką, która jeszcze mnie nie zawiodła. Wręcz przeciwnie, niesamowicie zaskakuje swoimi historiami i wykreowanymi postaciami. Czy tym razem również tak było?
'Unoszę brwi tak szybko, że czuję, jakby mnie ktoś smagnął biczem po czole.'
Natalie jak co dzień przyjeżdża do pracy i zauważa, że przy biurku obok nie ma jej koleżanki. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że Dawn pracuje i melduje się w biurze o ściśle określonej godzinie. W zasadzie wszystko co robi jest podyktowane dokładnymi wytycznymi. Co zatem się stało, że tego dnia była nieobecna? I jakie konsekwencje to za sobą pociągnie?
Historia podzielona jest na dwie części. W pierwszej z perspektywy Natalie dowiadujemy się jakie były jej stosunki z Dawn i dlaczego postanowiła ją odnaleźć. Samą Dawn poznajemy z maili, które wysyła do swojej przyjaciółki. Historia w tym miejscu jest wciągająca i dynamiczna, ale niestety odrobinę przewidywalna. W drugiej części dzieje się odrobinę więcej, jednak sam element zaskoczenia jest dość miękki i nie wbija w fotel.
'Chcę powiedzieć coś w stylu 'na pewno jest cała i zdrowa'. Ale wcale tak nie myślę. Więc milczę.'
Wyjątkowo szybko domyśliłam się kierunku, w którym pójdzie ta historia. Nie oznacza to, że się źle przy niej bawiłam, wręcz przeciwnie. Jednak odebrało mi to pewien element zaskoczenia, który był obecny przy poprzednich tytułach. Niemniej zdecydowanie warto poznać tę historię, polecam!
'Może mimo wszystko będziemy mogły zostać przyjaciółkami. W końcu nic nie zbliża ludzi bardziej niż wspólny sekret.'
OCENA: 7/10
za książkę dziękuję Wydawnictwu:
~A.